Sesja plenerowa w maju

Maj to mój ulubiony miesiąc. Lubię go to za różnorodność. W ciągu jednego miesiąca świat zamienia się pachnący, pełen kolorów raj.

Kwitnące kwiaty i krzewy to doskonała baza sesji rodzinnych i portretowych. Dodatkowo wszechobecna, soczysta zieleń, która wybudzona po zimie – pięknie zapełnia i ożywia kadry.

Wykorzystując naturalne tło, tym razem ja wcieliłam się w rolę modelki. Wybrałam stylizację pasującą do kolorystyki planu. Wśród ujęć pojawiło się kilka nieoczywistych portretów. Bardzo lubię też te z plecionym wiankiem i bukietem bzu.

Zdjęcia: Artur