Odwiedzamy Zamek i park w Łańcucie - wycieczka rowerowa z Rzeszowa

Tańczące, jesienne kolory, jeszcze słoneczna pogoda i głowa pełna pomysłów! Trzeba to wykorzystać! W takich chwilach wsiadam na rower i ruszam z aparatem przed siebie! Tym razem padło (już po raz kolejny) – na jedną z naszych ulubionych tras rowerowych z Rzeszowa do Łańcuta.

Jak dojechać?

Tras rowerowych w tym kierunku jest wiele.Osobiście przetestowałam 3 trasy prowadzące do Łańcuta. Pierwsza, chyba najłatwiejsza i najkrótsza – przez Malawę i Kraczkową, druga – prowadząca wzdłuż torów kolejowych – przez Załęże, Krasne, Strażów i Krzemienicę, i trzecia – przetestowana i ostatnio nieco zmodyfikowana – trasa widokowa z niewielkimi podjazdami, biegnąca przez rzeszowską Słocinę, Magdalenkę (lub Chmielnik), Cierpisz i Kraczkową. Ostatnia droga wymaga nieco więcej wysiłku – ale naprawdę się opłaca! Może i dlatego, że drogę można urozmaicić sobie trasami szutrowymi lub leśnymi. A widoki rekompensują nasz wysiłek i pot lejący się z czoła! Szczególnie pięknie prezentuje się Rzeszów i okolica widziane z Magdalenki, na której szczycie znajduje się kościół pw. św. Marii Magdaleny.

Trasa 1 – Rzeszów – Malawa – Kraczkowa – Łańcut – Kraczkowa – Malawa – Rzeszów

Trasa rowerowa Rzeszów - Malawa - Kraczkowa - Łańcut - Kraczkowa - Malawa - Rzeszów — Po szczegóły, trasy zajrzyj tutaj

Trasa 2 – Rzeszów Załęże – Krasne – Strażów – Krzemienica – Łańcut – Wysoka – Albigowa – Kraczkowa – Cierpisz – Malawa – Rzeszów

Trasa rowerowa Rzeszów Załęże - Krasne - Strażów - Krzemienica - Łańcut - Wysoka - Albigowa - Kraczkowa - Cierpisz - Malawa - Rzeszów — Po szczegóły, trasy zajrzyj tutaj

Trasa 3 – Rzeszów Słocina – Magdalenka – Cierpisz – Kraczkowa – Łańcut – Kraczkowa – Malawa – Rzeszów

Trasa rowerowa Rzeszów Słocina - Magdalenka - Cierpisz - Kraczkowa - Łańcut - Kraczkowa - Malawa - Rzeszów — Po szczegóły, trasy zajrzyj tutaj

Łańcut Zamek — *Na terenie Zamku zabronione jest poruszanie się rowerami. Najlepiej zostawić swój środek transportu przy głównym wejściu.*

Park

Wracając do naszego celu podróży – do Łańcuta… Samo miasto jest urokliwe, a najcenniejszą jego wizytówką jest oczywiście Zamek. Jeśli zwiedzacie Podkarpacie, to miejsce to bez wątpienia musi znaleźć się na waszej liście MUST HAVE. Relacja z Zamku zapewne pojawi się na blogu za jakiś czas, natomiast tym razem skupię się na tym, co można zobaczyć dookoła, bo na spacer do parku można wybrać się w każdej chwili, zupełnie za darmo. Park zewnętrzny otwarty jest codziennie od godz. 5:00 do 23:00, natomiast godziny otarcia parku park wewnętrznego (znajdującego się w obrębie fosy), uzależnione są od miesięcy zwiedzania, więc zanim wybierzecie się w podróż – zobaczcie na stronie internetowej Zamku, jakie godz. otwarcia parku obowiązują w danym miesiącu.

Zamek w Łańcucie jesienią — *Park jesienią, a w tle Zamek*

Park w Łańcucie — *Ta zieleń już niedługo stanie się żółto-pomarańczowa*

Wytropione detale w Łańcucie — *To co lubię najbardziej – jesienny kadr zbudowany z detalów*

W obrębie parku znajdują się zabytkowe budynki, gromadzące bezcenne dzieła sztuki i eksponaty. Są to: Sztuka Cerkiewna ulokowana w zaadaptowanym skrzydle budynku dawnych stajni cugowych, Historia Miasta i Regionu w tym 10 Pułk Strzelców Konnych, a także Stajnie i Wozownia. Dla tych, którzy lubią spędzać czas w otoczeniu natury (oprócz parku) polecam zobaczyć roślinność zamkniętą w ogrodzie zimowym tj. w budynku Oranżerii, czy Storczykarnię, w której oprócz krzyżówek storczyków wyhodowanych przez człowieka, można zobaczyć historyczne gatunki i ich odmiany, pochodzące z przedwojennej kolekcji Potockich.

Oranżeria w Łańcucie — *Budynek Oranżerii. Obecnie wstęp jest niemożliwy, ponieważ trwają tam prace rewitalizacyjne. Realizacja projektu potrwa do końca 2020 r.*

Niedługo zobaczymy Oranżerię w nowoczesnej formie

Obecnie na terenie Zamku trwają prace remontowe, więc dojście do wszystkich miejsc oraz obiektów (np. do Oranżerii) jest niemożliwe. Pocieszeniem jest to, że dzięki zabiegom remontowo-konserwatorskim to miejsce będzie jeszcze bardziej atrakcyjne. Zdradzę Wam – że w Oranżerii powstaną nowe przestrzenie edukacyjne i ekspozycyjne. Będzie nowocześniej, dzięki instalacji interaktywnych urządzeń dotykowych czy pojawienia się w tym miejscu choćby zainstalowanego Słownika Terminologicznego Sztuk Pięknych czy Słownika Sztuki Ogrodowej. Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego. A chyba najbardziej nie mogę doczekać się, jak będzie wyglądał wirtualny lot balonem Jana Potockiego. To dopiero czad! Z niecierpliwością czekam na zakończenie wszystkich prac!

Oranżeria w Łańcucie - od strony południowej znajduje się Ogród Różany. — *Oranżeria w Łańcucie – od strony południowej znajduje się Ogród Różany.*

Ogród Różany — *Kwitną bardzo długo, jak widać – w październiku można spotkać osamotnione, ostatnie już róże.*

Wybudowanie tego wyjątkowego pałacu zawdzięczamy Stanisławowi Lubomirskiemu, a przekształcenie go w formę pałacowo-zamkową (odpowiadającą trendom XVII w.) Izabelli z Czartoryskich Lubomirskiej. To dzięki tej Pani do Zamku trafiły dzieła sztuki oraz ukształtowany został park. Największy okres świetności dla parku przypada na czasy, kiedy Zamek należał do Romana Potockiego i jego żony Elżbiety z Radziwiłłów. Prace nad rozbudową i powiększeniem parku trwały 14 lat i dzięki temu do dziś możemy podziwiać Ogród Włoski czy Ogród Różany. Obsza parku to obecnie 36 hektarów. W jego obrębie oprócz wspomnianych budynków, znajdują się liczne posągi, pergole, marmurowa fontanna, a także gloteria.